Zima to często w schroniskach trudny okres dla zwierząt. Podobnie sytuacja wyglądała w gdyńskim Ciapkowie. Wszystko jednak zaczęło zmieniać się w 2013 roku. Jeszcze przed zimą czworonożni mieszkańcy wprowadzili się do nowego, ocieplanego pawilonu.
Obiekt przy ul. Małokackiej przeszedł gruntowną modernizację. Jej koszt w wysokości 1,8 miliona złotych w całości pokryło miasto.
Dzięki inwestycji sporo się zmieniło. Rozebrano dotychczasowe boksy, które czasy świetności miały już dawno za sobą. W ich miejsce powstał duży, murowany i ocieplany pawilon o powierzchni 317 m2 dla około stu zwierząt.
– To przedsięwzięcie zostało zaprojektowane w taki sposób, w jaki być powinno, tzn. w dyskusji z tymi, którzy na co dzień w tym pawilonie pracują. Dzięki temu mamy obiekt nie tylko ładny, ale również funkcjonalny – mówił wiceprezydent Gdyni Michał Guć podczas otwarcia pawilonu dla psów.
W budynku znalazły się specjalne, osobne pomieszczenia dla psów chorych, starszych, ale też szczeniąt. Każdy z boksów otrzymał ponadto osobny, zewnętrzny wybieg. Wszystko po to, by jednocześnie zapewnić psom odpowiednie warunki w chłodne dni i dać im możliwość korzystania z uroków orzeźwiających, zimowych spacerów. Co więcej – budynek wybudowano z zastosowaniem zaawansowanej – jak na tamte czasy – technologii. Wyposażony został między innymi w nowoczesny system ogrzewania rekuperacyjnego.
– Obecnie przygotowujemy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, a w ślad za tym kolejne etapy, tak by docelowo Ciapkowo było obiektem, z którego gdynianie będą dumni, a w którym bezdomnym zwierzakom będzie się dobrze żyło – mówił w maju 2014 roku wiceprezydent Gdyni Michał Guć.